Mieszkanie 310
Strona 1 z 1
Mieszkanie 310
Kiedy tylko wchodzimy do tego mieszkania, możemy zobaczyć że jego właścicielka ma wybredny gust. Mieszczą się tam zaledwie kuchnia, sypialnia, i salonik - wszystko to połączone wąskim korytarzykiem o szarych ścianach. Octavia urządziła mieszkanie tak, że jest obecnie jednym z najelegantszych w Ruseroth.
Częścią reprezentacyjną jest salon. Ma ona jasnoszare ściany, idealnie współgrające z kremowym dywanem i kanapą w odcieniu chińskiego różu - wszystko to są ulubione kolory Octavii. Stoją tu dwie kremowe kanapy, a między nimi pyszni się drewniany stolik do kawy z przeszklonym blatem. W rogu salonu stoi oparta o stelaż chluba właścicielki mieszkania - nowiutka wiolonczela.
Z salony przechodzimy do sypialni. Jest to pomieszczenie urządzone w jasnych barwach - ma śnieżnobiałe ściany i kremowy dywan w jasnoszare wzory. Pod północną ścianą stoi łóżko - dwuosobowe, bo kto wie co się może zdarzyć. Obok widzimy etażerkę. Naprzeciwko stoi wielka szafa - pełna najróżniejszych sukienek, derek i kapeluszy.
Naprzeciwko sypialni znajduje się kuchnia. Ma szare ściany, kontrastujące z ciemnoczerwonymi płytkami. Jest dobrze wyposażona - Octavii udało się załatwić nawet zmywarkę - coś niezwykłego po apokalipsie. Kuchnia jest zawsze wyczyszczona na błysk - nigdy nie widać, że Octavia przy najmniejszej próbie gotowania wysadza wszystko w powietrze.
Ostatnim pomieszczeniem jest łazienka. Jest ona chyba najweselszym pomieszczeniem - ma błękitne ściany i podłogę wyłożoną jasnożółtymi płytkami. Oprócz wanny, zlewu i pralki stoi tu też duże lustro w mosiężnej ramie - drugi (po wiolonczeli) ulubiony przedmiot właścicielki mieszkania.
Wydawałoby się, że takie urządzenie mieszkania po apokalipsie jest całkowicie niemożliwe - jednak Octavia przez ponad dwa miesiące oszczędzała na wyposażenie - a to chyba wszystko tłumaczy.
Częścią reprezentacyjną jest salon. Ma ona jasnoszare ściany, idealnie współgrające z kremowym dywanem i kanapą w odcieniu chińskiego różu - wszystko to są ulubione kolory Octavii. Stoją tu dwie kremowe kanapy, a między nimi pyszni się drewniany stolik do kawy z przeszklonym blatem. W rogu salonu stoi oparta o stelaż chluba właścicielki mieszkania - nowiutka wiolonczela.
Z salony przechodzimy do sypialni. Jest to pomieszczenie urządzone w jasnych barwach - ma śnieżnobiałe ściany i kremowy dywan w jasnoszare wzory. Pod północną ścianą stoi łóżko - dwuosobowe, bo kto wie co się może zdarzyć. Obok widzimy etażerkę. Naprzeciwko stoi wielka szafa - pełna najróżniejszych sukienek, derek i kapeluszy.
Naprzeciwko sypialni znajduje się kuchnia. Ma szare ściany, kontrastujące z ciemnoczerwonymi płytkami. Jest dobrze wyposażona - Octavii udało się załatwić nawet zmywarkę - coś niezwykłego po apokalipsie. Kuchnia jest zawsze wyczyszczona na błysk - nigdy nie widać, że Octavia przy najmniejszej próbie gotowania wysadza wszystko w powietrze.
Ostatnim pomieszczeniem jest łazienka. Jest ona chyba najweselszym pomieszczeniem - ma błękitne ściany i podłogę wyłożoną jasnożółtymi płytkami. Oprócz wanny, zlewu i pralki stoi tu też duże lustro w mosiężnej ramie - drugi (po wiolonczeli) ulubiony przedmiot właścicielki mieszkania.
Wydawałoby się, że takie urządzenie mieszkania po apokalipsie jest całkowicie niemożliwe - jednak Octavia przez ponad dwa miesiące oszczędzała na wyposażenie - a to chyba wszystko tłumaczy.
Octavia Cello- Liczba postów : 110
Join date : 27/06/2013
Skąd : Canterlot
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|