Assalaam
Assalaam
Więc od czego zacząć? Przepraszam. Źle to wszystko się potoczyło.
Na starcie wspomnę, że nie zamierzam się z niczego tłumaczyć. Mógłbym wymienić kilkanaście większych lub mniejszych czynników, które zadecydowały o mojej hipernieobecności, lecz tego nie zrobię, gdyż i tak nie usprawiedliwiają mojego postępowania. Ostatnimi czasy los obdarował mnie i wolną chwilą, i chęcią, i weną, ale przełożenie tego na praktykę okazało się być bardziej problematyczne. Co tu dużo mówić..? Straciłem wiarę w MLP, w cały fandom i w obecny porządek świata w ogóle, jednak postaram się nie porzucić tego, co już zacząłem. I... właśnie! Niczego nie obiecuję. Wychodzą z tego tylko większe problemy.
Przez zeszłe miesiące w zasadzie nie tykałem programowania, a ostatnią czekoladę, o ile mnie pamięć nie myli, zrobiłem jeszcze przed wyjazdem — na początku kwietnia. Zaprawdę coś się ze mną dzieje. Jakby dawne ja wypalało się, robiąc miejsce na coś nowego, (oby) lepszego. I bynajmniej nie czuję sie z tym dobrze.
Nie zdziwię się, jeśli administracja postanowi okroić swoje kręgi o mocną ⅓, i nie mam też nic przeciwko. Zawaliłem sprawę. I w dodatku nie tylko tutaj. Przynajmniej <p> wciąż działa
Mam cichą nadzieję, że to forum nie umarło po agonii zapomnienia i bezwenia; że da się wszystko jeszcze odwrócić i przywrócić.
Oby Ojciec Zrozumienia Was poprowadził.
Colgate- Disappointment
- Liczba postów : 84
Join date : 12/08/2013
Re: Assalaam
Tak, Sky, powtarzałaś mi, żeby się nie poddawać... Ale trudno walczyć, jeśli już nic nie ma.
Spójrzmy: mamy 16 kont. 10 (!) to multikonta adminów. 1 to user, który nigdy się nie pokazał, 1 to nieaktywne konto. Zostaje nam 4 userów. Z adminami to siódemka. Ile sesji można pisać w siódemkę? No raczej niespecjalnie dużo. I nowych użytkowników już nie będzie. Forum przeszło zbyt dużo - gdyby było nowe, to co innego, ale widać, że nie jest...
Oczywiście, nie jest to wina jednej osoby. Część odpowiedzialności ponoszę na pewno ja (przepraszam, Syberio, za tę niedokończoną sesję Rarijack), gdyż ostatnio odpuściłam. Mogłabym się tłumaczyć sprawdzianami, ale... Gdyby forum miało szansę, odwiedzałabym je częściej. Może gdybym spróbowała, coś potoczyłoby się inaczej, ale szczerze mówiąc wątpię w to.
Co do interesowania się MLP, to ja osobiście nadal kocham show i fandom tak samo jak rok czy dwa lata temu, a nawet bardziej, ale niektórym kuce się nudzą i to jest normalne. Ludziom różne rzeczy się przejadają i nie podchodzą do nich z takim entuzjazmem jak wcześniej. Bywają wyjątki, jak ja - właściwie to mam nawet pomysł na forum, ale i tak chyba nie miałabym siły i czasu na prowadzenie go.
Nie wiem... Starałam się przez długi czas trzymać forum przy życiu, dopinać wszystko na ostatni guzik, ale i mnie to zmęczyło. Przepraszam.
Rarity- Admin/Mistrz Gry
- Liczba postów : 241
Join date : 04/06/2013
Skąd : Ponyville
Re: Assalaam
Jeśli można się wtrącić do wiadomości skierowanej do innego admina, sądzę że należałoby się przyłożyć trochę do reklamy, może to coś pomoże.
...a poza tym, kurcze, sama prowadzę PBF'a od półtora roku, niemal zdechł, nie żył przez pół roku i go wskrzeszamy! Skoro są więcej niż 2 osoby (admini) zainteresowani, to zawsze można kontynuować, nie? Sky coś o tym wie :3
...skoro masz pomysł na to forum to wciel go w życie Q_Q
Sybir aka Kryśka
Applejack (Chrysalis)- Liczba postów : 81
Join date : 05/01/2014
Skąd : Kraina Podm... Akry Słodkich Jabłek
Re: Assalaam
Nawet nie trudno, Flutt. Tak się walczyć nie da. Niemożliwe. Poddawanie się jest złe. Ale trzeba ratować co się da, póki to możliwe, nawet jeśli ceną jest kapitulacja. My chyba nie mamy już nawet co ratować.Rarity napisał:Tak, Sky, powtarzałaś mi, żeby się nie poddawać... Ale trudno walczyć, jeśli już nic nie ma.
Nie wiem. Realizm każe mi widzieć wszystko tak, jak to wygląda w rzeczywistości, bo w końcu na tym polega. A rzeczywistość jest smutna. Jest nas siódemka, i to w gruncie rzeczy całkiem miła drużyna, tylko... Właśnie, ile można ciągnąć coś w siedem osób? Żeby forum było nowe, to to byłby naprawdę niezły wynik. Ale nie jest nowe, bo ma ponad rok. 2/3 czerwca mieliśmy rocznicę, fajnie, co?
Jakoś żyliśmy. Lepiej, gorzej, znowu lepiej... Czasem wręcz wspaniale! Ale, jak wiadomo, po każdym dobrym okresie pojawia się okres gorszy. Często beznadziejny. Pytanie, czy mamy szansę go przetrwać?
Jeśli mam być szczera, to sądzę, że... Nie. Przykro mi. Nie wiem, czego to wszystko wina. Mamy ogarniętą, ciekawą fabułę. Świetny wygląd. I jakiś potencjał w tym wszystkim, tylko... Obawiam się, że ten nasz potencjał został zmarnowany. Był z początku, ale z każdym kolejnym dniem, tygodniem i miesiącem malał.
Nie osądzam, gdzie leży wina, bo wina zawsze leży po środku. Mieliśmy pecha, może to wszystko. Niektórym forom jest dane się wybić, inne nigdy nie mają tej szansy, niektóre przechodzą swój okres świetności... A potem zdychają w konwulsjach.
Ja też przepraszam.
Re: Assalaam
Jeśli ktoś mógłby mi pomóc to wszystko ogarnąć (na prowadzenie forum w pojedynkę w życiu się nie piszę), to chętnie, ale i tak najwcześniej zajęłabym się tym w połowie lipca. Tworzenie forum wymaga trochę czasu, a ja już mam plany na cały czerwiec, a potem wyjeżdżam do Włoch....skoro masz pomysł na to forum to wciel go w życie Q_Q
Zgadzam się ze Sky, tego już wręcz nie da się ciągnąć. Nie wiem, ta nasza siódemka to bardzo fajni ludzie. Jak ktoś chciałby ze mną pogadać/napisać sesję, to bywam na Skypie - . Możemy się teraz powymieniać danymi, ale to raczej wszystko. Z forum nie da się nic zrobić i chyba jedynym wyjściem jest zamknięcie go.
Ostatnio zmieniony przez Rarity dnia 8/6/2014, 12:32, w całości zmieniany 1 raz
Rarity- Admin/Mistrz Gry
- Liczba postów : 241
Join date : 04/06/2013
Skąd : Ponyville
Re: Assalaam
Gdybym miał wymienić powody niepowodzenia, to zwróciłbym uwagę na:
- założenie (ludzie wolą świat utopijny od postapokaliptycznego, na co wskazuje dawna liczba zarejestrowanych w Enklawie);
- słomiany zapał (meh, zarejestruję się i napiszę kartę, lecz nie wejdę już);
- fakt, że ddministracja zbyt prędko kasowała konta graczy;
- fatalną reklamę;
- upadek fandomu;
- słaby design forum.
Upadek fandomu powstrzymał mnie notabene od stworzenia własnego PBFa. Napisanego z rozmachem, trzymanego na własnym serwerze/hostingu, zoptymalizowanym. Dziś już nic się niestety nie wybije.
Nie ma już sposobu na kontakt ze mną. Nie, nie założę Skype'a.
Jeszcze o mnie usłyszycie, chyba że wpierw przyjadą panowie w garniturach.
Nie kasujcie tego forum.
Colgate- Disappointment
- Liczba postów : 84
Join date : 12/08/2013
Re: Assalaam
Colgate- Disappointment
- Liczba postów : 84
Join date : 12/08/2013
|
|